Geoblog.pl    radek    Podróże    Za Was, za nas, za priekrasnyj Kawkaz    Meteo
Zwiń mapę
2009
05
sie

Meteo

 
Gruzja
Gruzja, Kazbegskiy Rayon
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2566 km
 
5 sierpień 2009

Poranek przywitał nas przepiękną pogodą i fantastycznymi widokami. Zaraz za namiotami piękna dolina, a w dole widać kościółek i Kazbegi.

Po wyschnięciu namiotów ruszamy naprzód, póki jeszcze słońce nisko i nie praży tak mocno. Nie mamy wody do picia, więc musimy uważać.

Po 1,5h jesteśmy przy rzece. Poziom nie jest teraz zbyt wysoki, więc bez większych problemów przechodzimy po kamieniach. Woda w rzece jest brunatna, więc lepiej jej nie pić. Parę metrów za rzeką jest świetne miejsce biwakowe i ujęcie czystej wody. Tam też spotykamy Polaka, który schodził z Kazbeka. Wytłumaczył nam jak przejść przez lodowiec i poopowiadał jak jest na szczycie. Po jego twarzy widać, że lekko nie było.
Od polanki przy rzeczce do lodowca Ordzweri (Gergeti) jest kolejne 2h marszu. Tu robimy półgodzinną przerwę na przepakowanie i ubranie raków. Po przeciwnej stronie lodowca (na ukos), jeśli dobrze przyjrzymy się, możemy dostrzec zarys stacji meteo. Jest ona wymalowana pstrokatymi kolorami co ułatwia poszukiwanie. Ostrożnie wybieramy miejsce, gdzie można bezpiecznie wejść na lodowiec. Łukasz, który rozmawiał w sprawie trasy na lodowcu, trochę za szybko skręcił i poprowadził nas na morenę boczną lodowca, z której nie było dojścia do naszego dzisiejszego celu jakim była stacja Meteo. Oczywiście za nami poszła jeszcze jedna grupa Polaków, którzy byli pewni że znamy trasę. Wszyscy razem musieliśmy się wycofać na co straciliśmy ok. 40 minut. Żeby nie pobłądzić należy skręcić na morenę boczną dopiero po minięciu pierwszej, dużej grupy seraków. Po wejściu na morenę boczną trzeba jeszcze bardzo uważać, bo w niektórych miejscach znajdują się przysypane śniegiem szczeliny. Za nimi już tylko dreptanie do góry po kruchej skale pod starą meteo stację (3600 m n.p.m.). Całość od wejścia na lodowiec, razem z odpoczynkami i szukaniem drogi zajęła nam 3,5h.

Nocleg w meteo kosztuje 20 lari od osoby. Za namiot płaci się połowę tej sumy, bez względu ile osób jest w środku. Oczywiście gdy wieczorkiem przyszła nasza „ulubiona” para, to mężczyzna stwierdził, że nie da 10 lari za namiot i rozbiją się gdzie indziej, czym spowodował przygnębienie u zmęczonej partnerki. Ostatecznie zostali przy meteo, ale nie zapłacili. Wydaje się, że powinni być z Poznania, ale nic bardziej mylnego! To Warszawa!

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (10)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
radek
Radek Lange
zwiedził 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 154 wpisy154 34 komentarze34 997 zdjęć997 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
30.07.2009 - 24.08.2009
 
 
23.03.2009 - 03.04.2009
 
 
29.08.2008 - 09.09.2008