Geoblog.pl    radek    Podróże    Za Was, za nas, za priekrasnyj Kawkaz    Meteo
Zwiń mapę
2009
06
sie

Meteo

 
Gruzja
Gruzja, Kazbegskiy Rayon
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2566 km
 
6 sierpień 2009

Dziś robimy sobie odpoczynek. W końcu jest ładna pogoda, ale nie idziemy dalej, bo trzeba przyzwyczaić się do wysokości. W planach był krótki spacer gdzieś wyżej, ale ostatecznie nasze lenistwo wzięło górę. Nie to co Warszawiacy, którzy poszli wyżej – oczywiście nie regulując swojego rachunku.

Żółty namiot nudząc się przeokrutnie, wyciągnął szpej i zaczęliśmy przypominać sobie techniki wychodzenia ze szczelin. Później dołączył do nas Grzegorz i Agata z Łukaszem, więc rozpoczęliśmy szkolenie z węzełków. Nie wiedząc czemu Agata trochę zbladła na myśl o szczelinach. No, ale w końcu to dla naszego bezpieczeństwa. Podsumowaniem naszego szkolenia było stwierdzenie, że nie ma co się tego uczyć, bo jak ktoś wpadnie do szczeliny to pewnie i tak straci przytomność i zginie. Nie ma to jak pozytywne nastawienie grupy.

Wieczorem dostajemy informację, że facet który prowadzi schronisko schodzi w nocy na dół i niedługo przyjdzie jego zmiennik. Korzystając z okazji, że nikogo nie będzie, pakujemy nasz żółty namiot i ładujemy się do środka stacji meteo. W środku wcale nie jest cieplej niż w namiocie, ale ma to jeden zasadniczy plus. Chcąc wychodzić rano wyżej, nie musimy czekać na wyschnięcie namiotu i tracić czas na pakowanie. Możemy to zrobić wieczorem.

Nasz plan zakłada, że jutro rano idziemy wyżej i rozbijamy się na plateau, skąd będziemy atakować szczyt. Niemcy obrali trochę inną taktykę – wyjdą już w nocy, żeby od razu z meteo zdobyć szczyt i wrócić z powrotem do schroniska. Nie bacząc na to, że w stacji są ludzie, którzy potrzebują snu przed jutrzejszym marszem, około północy zjawia się głośna grupa Żydów. Lucek i Paweł mieli już styczność w górach z tą nacją i ostrzegali, że oni nie liczą się z innymi. Myślałem, że wyolbrzymiają, ale to co zrobiła ta grupa, skutecznie upewniła mnie, że to nie przypadek. Kto do cholery chodzi po górach z grającą komórką na szyi??!! Gdy weszli do stacji to pobudzili wszystkich. Nie dość, że zrobili kupę hałasu ciężkimi butami, to zaczęli trzaskać drzwiami, krzyczeć do siebie przez cały korytarz, a żydowska muzyka z komórek z pewnością drażniła nie tylko Niemców! Cud, że nie wybuchł żaden międzynarodowy konflikt, bo należały im się joby (i wcale nie jestem antysemitą – przyp. autora).
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
radek
Radek Lange
zwiedził 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 154 wpisy154 34 komentarze34 997 zdjęć997 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
30.07.2009 - 24.08.2009
 
 
23.03.2009 - 03.04.2009
 
 
29.08.2008 - 09.09.2008